Kobieta i związek
Kobieta To, na ile mężczyzna pozwoli kobiecie dyrygować sobą, zależy od wielu rzeczy. Jeśli ją kocha, pozwoli jej na wiele, jeśli jest słaby, pozwoli się zamknąć w szklanej klatce.Kobieta, która staje się rządzącą w związku, może nie zdawać sobie sprawy jak bardzo krzywdzi swojego mężczyznę, zapominając o tym, że on też ma swoje potrzeby. Są i tacy mężczyźni, którzy lubią, gdy kobieta rządzi i to ona ma pierwsze słowo. Nie muszą spędzać czasu na podejmowaniu wszelkiego rodzaju decyzji, nie martwią się o całą resztę, gdyż manipulantka świetnie potrafi zająć się swoim mężczyzną, a zwłaszcza jego sprawami i ogólnie mówiąc całym jego życiem. Lubi trzymać sprawy w swoich „pazurkach”. Wybierze mu nawet znajomych, z którymi według niej on może spędzać czas, a z którymi musi zerwać jakiekolwiek kontakty. Dlaczego? Bo być może te osoby nie podobają się manipulantce. Mężczyzn jest wielu, podobnie też i charakterów. Ktoś o „miękkim” stylu bycia powie: „Tak, kochanie już nie spotykam się na piwie z Zenkiem” lub „Tak, Skarbie z Kasią już nie klikam w internecie”. Kobieta – manipulantka, doskonale wie jak poruszać sznureczkami, którymi oplątany jest jej facet. Sznureczkami, które ona sama stworzyła. Jest coraz więcej takich kobiet. To, czy mężczyzna na to pozwoli, czy nie, oczywiście zależy tylko i wyłącznie od tego, jaki ma charakter i jakim jest człowiekiem.

Mężczyzna czasami nie zauważa tego, że kobieta nim manipuluje. Uważa że w miłości ona może wiele.Komu odpowiada bycie marionetką w rękach kobiety? Znajdą się mężczyźni, którzy pozwolą na to i jest im z tym bardzo wygodnie w życiu. Decydują się na to, ponieważ nie lubią kłótni, wolą ustąpić kobiecie i mieć święty spokój. Chcą, by to ona decydowała o wszystkim, co związane jest z ich związkiem. Kobiety to lubią. Chcą mieć możliwość rządzenia mężczyzną, by ten robił dokładnie to, co jej odpowiada, a nie odwrotnie. Czy to dobre, gdy ktoś kieruje naszym życiem? Ktoś powie – tak, ktoś powie – nie. Jednemu to odpowiada, innemu nie. Kobiety lubią być treserkami i żywicielkami. Treserka – to rodzaj kobiet manipulantek. One chcą jednego – mieć pełną kontrolę nad życiem swego ukochanego. Zdarza się, że manipulantka musi czasami coś wymusić. Wpada na różne pomysły. Czemu nie pomysł z płaczem. Wrażliwi mężczyźni nie lubią widoku łez. Natychmiast budzi się w nich poczucie winy. Poczucie, że są złymi dla swych kobiet. Są w stanie zrobić wiele, by te łzy osuszyć. Łzy są więc sposobem na faceta, którym łatwo dyrygować. Ten z przewrażliwionym sercem zrobi wszystko a nawet jeszcze więcej, by zadowolić partnerkę, czyli zgodzi się na wszystko, czego ona sobie zażyczy. Manipulantka ociera łzy z wielką satysfakcją, że jej plan się w pełni powiódł. To gra, a instrukcja jest napisana przez nią samą. Żywicielka – to kobieta, która wie jak sprawić mężczyźnie przyjemność i uzależnić faceta od tych pieszczot. To również pomaga manipulantce w osiąganiu wytyczonych celów.